Kastor, umawiając się na spotkanie z kolejną ofiarą, liczył na sukces. Tajemnicza dziewczyna okazała się jednak jedną wielką pomyłką pod każdym możliwym względem. Ich spotkanie namotało w życiu wielu osób. Kim naprawdę okazała się być Amelia i jak w rzeczywistości się nazywa? Grupa młodych ludzi z Trójmiasta, ze względu na swoje magiczne pochodzenie, prowadzi podwójne życie. To przytłaczające, gdy wszystko co robisz na codzień jest jedną, wielką grą, w której nietrudno zatracić własną tożsamość. Nagle jedyne możliwe rozwiązanie, możliwość ucieczki od tego szaleństwa staje przed nimi otworem. Jednak jaką cenę będą musieli poświęcić, by po nie sięgnąć? Potomkowie osób wygnanych z Agharty również nie mają do niej wstępu. Czy tę zasadę można zmienić? Czy da się wzniecić kolejny bunt i czy nie będzie to po raz kolejny przelewanie krwi na marne? Co łączy ze sobą syna policjanta, chłopaka z bogatej rodziny, ekscentrycznego geja, studenta medycyny i dwóch braci? Jedno na pewno. W ich żyłach płynie czysty likantronikon...
Dziewczynka w białej sukience, przestała zbierać stokrotki, i nieśmiało podeszła bliżej. Podała mi kwiatki które trzymała w lewej rączce. - Dziękuję – odpowiedziałam i uśmiechnęłam się do niej. Kątem oka zauważyłam jak Weri z zastanowieniem przypatruje się jej. - Memento Mori, Lilith Vazquez* - powiedziała przerażonym dziecięcym głosikiem. Odwróciła się na pięcie i pobiegła przed siebie. Stałam i patrzyłam się jak dziewczynka znika między drzewami w odległej części parku. Nie byłam w stanie się poruszyć, cokolwiek powiedzieć.
Mają dom, rodziny i szczęście, na które tak ciężko pracowali. Brudną przeszłość zostawili już dawno za sobą... Do czasu... Seria porwań, dziwnych zbiegów okoliczności, a w końcu śmierć jednej z sióstr Parker doprowadzi do ponownego odbezpieczenia broni i chęci odnalezienia sprawcy, bez względu na konsekwencje. A co, jeśli jest nim ten, którego nigdy byśmy o to nie podejrzewali? Przeszłość powraca z siłą, która może ich zniszczyć, lub uczynić jeszcze silniejszymi. Tylko od nich zależy, czy się poddadzą, czy będą walczyć o swoją wolność i bezpieczeństwo bliskich. Ale póki się z nią nie zmierzą, są "uwięzieni w przeszłości". Zapraszam na mój nowy blog: http://uwiezieni-w-przeszlosci.blogspot.com Na razie jest tylko jeden rozdział. Jeśli przeczytasz, bądź wyrazisz chęć czytania, na pewno nie pominę również Twojego opowiadania, ponieważ zawsze czytam blogi swoich czytelników :)
Jestem pewny, że każdy z was choć jeden raz w życiu grał w karty. Nie ważne czy był to Poker czy Wojna. Rozgrywka bardzo często jest tylko zabawą. Jednak gdy postawimy w niej coś więcej, gdy grę zaczynamy brać na poważnie, wszystko się zmienia. Chciałbym wam opowiedzieć o sprawie, w której główną rolę "grały" karty. Nie lubię opowiadać o sobie i swoim życiu, ale ta historia jest warta słów, które wypłyną z moich ust. Nazywam się Elaj Sea i przeżyłem śmierć. Zapraszam :) asatorii.blogspot.com
Cześć, chciałabym cię zaprosić na bezbronne opowiadanie z dwoma narratorami, pisane przez dwie autorki ♥ Może ci się spodoba i zabawiasz u nas na dłużej. house-ofwood.blogspot.com
Opowiadanie pt. Kaktus w sercu.
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie,
http://aludzieniechmowia.blogspot.com/
Witam! Prosiłabym o poprawienie linku do naszego spisu, żeby działał poprawnie :)
OdpowiedzUsuńKastor, umawiając się na spotkanie z kolejną ofiarą, liczył na sukces. Tajemnicza dziewczyna okazała się jednak jedną wielką pomyłką pod każdym możliwym względem. Ich spotkanie namotało w życiu wielu osób.
OdpowiedzUsuńKim naprawdę okazała się być Amelia i jak w rzeczywistości się nazywa?
Grupa młodych ludzi z Trójmiasta, ze względu na swoje magiczne pochodzenie, prowadzi podwójne życie. To przytłaczające, gdy wszystko co robisz na codzień jest jedną, wielką grą, w której nietrudno zatracić własną tożsamość.
Nagle jedyne możliwe rozwiązanie, możliwość ucieczki od tego szaleństwa staje przed nimi otworem. Jednak jaką cenę będą musieli poświęcić, by po nie sięgnąć?
Potomkowie osób wygnanych z Agharty również nie mają do niej wstępu. Czy tę zasadę można zmienić? Czy da się wzniecić kolejny bunt i czy nie będzie to po raz kolejny przelewanie krwi na marne?
Co łączy ze sobą syna policjanta, chłopaka z bogatej rodziny, ekscentrycznego geja, studenta medycyny i dwóch braci?
Jedno na pewno. W ich żyłach płynie czysty likantronikon...
http://lickanthronicon.blogspot.com
PRZEZNACZENIE ŚMIERCI
OdpowiedzUsuńDziewczynka w białej sukience, przestała zbierać stokrotki, i nieśmiało podeszła bliżej. Podała mi kwiatki które trzymała w lewej rączce.
- Dziękuję – odpowiedziałam i uśmiechnęłam się do niej. Kątem oka zauważyłam jak Weri z zastanowieniem przypatruje się jej.
- Memento Mori, Lilith Vazquez* - powiedziała przerażonym dziecięcym głosikiem. Odwróciła się na pięcie i pobiegła przed siebie.
Stałam i patrzyłam się jak dziewczynka znika między drzewami w odległej części parku. Nie byłam w stanie się poruszyć, cokolwiek powiedzieć.
Bo śmierć to dopiero początek
przeznaczenie-smierci.blogspot.com
Zapraszam i pozdrawiam,
Eff
Mają dom, rodziny i szczęście, na które tak ciężko pracowali. Brudną przeszłość zostawili już dawno za sobą... Do czasu...
OdpowiedzUsuńSeria porwań, dziwnych zbiegów okoliczności, a w końcu śmierć jednej z sióstr Parker doprowadzi do ponownego odbezpieczenia broni i chęci odnalezienia sprawcy, bez względu na konsekwencje. A co, jeśli jest nim ten, którego nigdy byśmy o to nie podejrzewali?
Przeszłość powraca z siłą, która może ich zniszczyć, lub uczynić jeszcze silniejszymi. Tylko od nich zależy, czy się poddadzą, czy będą walczyć o swoją wolność i bezpieczeństwo bliskich. Ale póki się z nią nie zmierzą, są "uwięzieni w przeszłości".
Zapraszam na mój nowy blog: http://uwiezieni-w-przeszlosci.blogspot.com
Na razie jest tylko jeden rozdział. Jeśli przeczytasz, bądź wyrazisz chęć czytania, na pewno nie pominę również Twojego opowiadania, ponieważ zawsze czytam blogi swoich czytelników :)
Jestem pewny, że każdy z was choć jeden raz w życiu grał w karty. Nie ważne czy był to Poker czy Wojna. Rozgrywka bardzo często jest tylko zabawą. Jednak gdy postawimy w niej coś więcej, gdy grę zaczynamy brać na poważnie, wszystko się zmienia. Chciałbym wam opowiedzieć o sprawie, w której główną rolę "grały" karty. Nie lubię opowiadać o sobie i swoim życiu, ale ta historia jest warta słów, które wypłyną z moich ust. Nazywam się Elaj Sea i przeżyłem śmierć.
OdpowiedzUsuńZapraszam :) asatorii.blogspot.com
https://karmimypsiaki.pl/nakarm-psiaka
OdpowiedzUsuńCześć, chciałabym cię zaprosić na bezbronne opowiadanie z dwoma narratorami, pisane przez dwie autorki ♥ Może ci się spodoba i zabawiasz u nas na dłużej.
OdpowiedzUsuńhouse-ofwood.blogspot.com